Brzoskwinia

Opowiadanie: Rekompensata

Marcin wysiadł z taksówki, wyjmując z bagażnika aktówkę i podręczny bagaż. Przyjechał do Poznania na krótko, bo na 2 dni, będąc przysłanym przez swoją korporację, aby wytłumaczyć się przed klientem z opóźnień w wykonaniu zleconego im oprogramowania i zapewnić, że dalej chcą współpracować. To wszystko wina informatyków! Zapewniali, że dadzą radę wyrobić się w terminie i skończyć ten projekt na czas, a jak zwykle zamiast się streszczać, czas w pracy spędzali na grze w ping-ponga w staff roomie i przesyłaniu sobie mailem obrazków z kotami. Teraz musi sam naprawić to co narobili i przekonać, że potrzebują jeszcze tylko trochę czasu.

Wszedł do hotelu przez przestronne drzwi, kierując się wprost do recepcji, przy której siedziała ładna, wyglądająca jeszcze na studentkę recepcjonistka. Nieźle, pomyślał, może przy odrobinie szczęścia uda mu się załatwić sprawę z klientem i jeszcze będzie czas aby wyrwać jakąś pannę?

– W czym mogę Panu pomóc? – zapytała przyjaznym głosem, w którym można było usłyszeć profesjonalną uprzejmość i zainteresowanie gościem.

– Mam rezerwację… – powiedział, podając jej dowód osobisty.

Dziewczyna szybko sprawdziła dane w komputerze, po czym podała mu kartę, będącą kluczem do pokoju na trzecim piętrze.

Pokój był nieduży, ale dobrze urządzony i funkcjonalny, typowy dla hoteli w dobrym standardzie, ze śnieżnobiałą pościelą, kablówką z dużą liczbą kanałów i wydzieloną łazienką z prysznicem. Marcin rozpakował się i zrzucił z siebie ubranie, z przyjemnością zażywając ożywczego prysznica. Kwadrans później był już przebrany w koszulę i gotowy do spotkania. Starannie wygładził krawat i przyjrzał się sobie w łazienkowym lustrze, stwierdzając, z zadowoleniem że prezentuje się odpowiednio. Spojrzał na zegarek i wyszedł złapać jedną z taksówek, zaparkowanych pod hotelem.

Taksówka dowiozła go wprost pod wysoki biurowiec, w którym znajdowały się biura klienta. Wszedł do środka i skierował się od razu do windy. Jechał do góry z ładną dwudziestokilkuletnią kobietą, ubraną w formalny biurowy strój, typowy dla sekretarek. Jego wzrok przykuły jej zgrabne nogi, odsłonięte przez ołówkową spódnicę poniżej kolan. Spoglądał na nie jak mu się zdawało, dyskretnie, zastanawiając się, czy jej uda ukryte pod spódnicą są równie gładkie i jędrne, co jej łydki. Odwrócił szybko wzrok, gdy winda zatrzymała się, a ona wychodząc na swoim piętrze, spojrzała na niego z niezadowoloną, a może nawet zdegustowaną miną.

Wysiadł na piętrze na którym miało znajdować się biuro klienta. Kierowany tabliczkami znajdującymi się w korytarzu, bez problemu trafił do przestronnego lobby, przeznaczonego dla oczekujących gości. Przedstawił się starszej sekretarce i po uzyskaniu potwierdzenia, że jej szefowa wkrótce będzie, usiadł na wygodnej, skórzanej kanapie, oglądając wywieszone na ścianie dyplomy i nagrody zdobyte przez firmę klienta. Znacząca korporacja, pomyślał z uznaniem, oglądając tabliczki z wyróżnieniami za osiągnięcia biznesowe i działalność charytatywną.

Po krótkiej chwili do sali weszła niewysoka blondynka, ubrana w białą bluzkę i czarną spódnicę do kolan. Marcin docenił jej profesjonalny wygląd, ale nie omieszkał zwrócić uwagę na kształtne nogi, podkreślone długimi szpilkami i duży biust, apetycznie zarysowujący się pod bluzką. Wyglądała na trzydzieści pięć lat, z przyjemną buzią, która nadawała jej wrażenie dojrzałej, poważnej i oddanej pracy.

– Przepraszam, ale dyrektor Olszewski nie może się dzisiaj z Panem spotkać. Musiał pilnie wyjechać do Niemiec, a podczas jego nieobecności tutaj, to ja go zastępuję. Mam na imię Ela i jestem zastępcą dyrektora do spraw handlowych – wymienili się wizytówkami, przekazując je sobie wzajemnie.

– Jak wspomniałam, jestem jego zastępcą i będę miała przyjemność poprowadzić z Panem spotkanie. Jak przebiegła Panu podróż? – grzecznie zagadnęła.

– Dziękuję, dobrze mi się tutaj jechało. Cieszę się, że możemy się spotkać. – odpowiedział równie grzecznie, stosując zwyczajowe formułki, jakich zwykł używać podczas kontaktów z klientami.

– Miło mi to słyszeć… Właściwie to jest już pora lunchu! Może wybralibyśmy się coś zjeść do restauracji na parterze i przedyskutowali nasze sprawy? – zapytała przyjaźnie.

– Świetnie, właściwie to jestem całkiem głodny. – odpowiedział, dodając w myślach Najchętniej to bym schrupał ciebie.

Zostawiła go na chwilę, aby zabrać torebkę, a następnie razem zjechali na parter, gdzie mieściła się restauracja, przeznaczona dla pracowników biurowca. Marcin poczuł się bardzo podekscytowany. Piękna kierowniczka z klasą – nie mógł sobie wyobrazić przyjemniejszego spotkania. Gdyby jeszcze udało mu się ją zaciągnąć do łóżka, to byłby to jego szczęśliwy dzień.

Zajęli stolik z dwoma miejscami w kącie dużej sali, gdzie mogli spokojnie porozmawiać. Menu okazało się zwyczajowe jak na taką restaurację: Marcin zamówił dla siebie dużą kanapkę z łososiem, a Ela azjatycką sałatkę. Przy jedzeniu omówili główne problemy: oprogramowania nie można było dostarczyć na czas, bo okazało się ono bardzo innowacyjne, wystąpiły trudności których nie można było przewidzieć, a ich zasoby nie pozwoliły na tak szybkie dokończenie całego procesu. Były to oczywiście bardzo wygodne, ale wiarygodne wymówki, które pozwoliły Marcinowi zgrabnie wytłumaczyć się z powodów opóźnień. Będąc profesjonalistą, oczywiście nie wspominał nic o informatykach urządzających firmowe mistrzostwa tenisa stołowego (dla jak stwierdzili „pobudzenia kreatywności”), zamiast zajmować się programowaniem. Gdy przekonując wyjaśniał przyczynę niedostarczenia produktu na czas, jego rozmówczyni słuchała z uwagą, nachylając się nieco nad stołem. Marcin nie mógł sobie odmówić dyskretnego spojrzenia w dekolt Eli. „Definitywnie miseczka D” – pomyślał. Mówiąc o zawiłościach procesu tworzenia oprogramowania, wyobrażał sobie jak wędruje dłońmi po jej miękkich piersiach. Zauważyła to i uśmiechnęła się tajemniczo, przytakując mu.

– Oczywiście, rozumie Pan, że będziemy domagali się rekompensaty za opóźnienie, zawartej zresztą w umowie która została podpisana między naszymi firmami. – przerwała mu kierowniczka, która była przygotowana do spotkania i gotowa na te wyjaśnienia.

– Tak, tak, oczywiście. – szybko przytaknął Marcin. Mógłby próbować negocjować wysokość kary umownej o której mówiła, albo nawet próbować udowadniać, powołując się na inne zapisy umowy, że rekompensata się nie należy, ale nie chciał tego z dwóch powodów. Po pierwsze – założył sobie, że za wszelką cenę nie chce przy tym stracić klienta, który mógłby zerwać umowę – szef który go tu wysłał, urwałby mu za to głowę w pracy. Po drugie – jak mógł się przeciwstawić takiej uroczej profesjonalistce.

Tymczasem przyglądając mu się, Ela zastanawiała się, czy jest dobry w łóżku i czy ma dużego penisa. Będąc singielką, nie uprawiała seksu już od kilku miesięcy i patrząc na przystojnego rozmówcę, zastanawiała się, czy szybki numerek z nim byłby przyjemny. Nie zdawała sobie przy tym sprawy z tego, że z podniecenia stwardniały jej sutki, które wyraźnie zarysowały się teraz pod jej białą bluzką. Panna ma niegrzeczne myśli, pomyślał Marcin patrząc na jej wyprężony biust i uśmiechając się w duchu.

Dochodząc do porozumienia, rozmawiali jeszcze chwilę o perspektywach współpracy dwóch firm, ale w ich głowach nie było już za dużo miejsca na interesy. Ela spoglądając na Marcina była już zupełnie pewna, że jest na nią napalony i nie ukrywając już tego specjalnie, łapczywie lustruje wzrokiem jej ciało. Zastanawiała się, czy mu stanął i jak bardzo jest nią zainteresowany. Kończąc lunch, zaproponowała, aby dokończyli rozmowę w biurze, na co Marcin skwapliwie przytaknął.

Weszli z powrotem do windy, która tym razem była wypełniona pracownikami również wracającymi z lunchu do swoich biur. Ponieważ musieli się ścisnąć aby się zmieścić, stanęli zwróceni twarzami do siebie w odległości zaledwie kilku centymetrów. Marcin próbował jeszcze prowadzić uprzejmą rozmowę w windzie, ale zająknął się, gdy dłoń jego rozmówczyni przelotnie, niby przypadkowo, musnęła go w okolicach krocza. Winda chwilę później zatrzymała się i jeden ze stojących za nimi pracowników przecisnął się przez nich do wyjścia, popychając go nieco na kierowniczkę. W tłoku windy, Marcin musiał przycisnąć się do niej i czując napięcie w jego spodniach, była już całkowicie pewna, że ma erekcję. W końcu winda zatrzymała się na ich piętrze i oboje pospiesznie wrócili do jej biura, przechodząc przez lobby.

Marcin pospiesznie zatrzasnął solidne dębowe drzwi jej gabinetu. Biuro było obszerne, urządzone w typowy, klasyczny sposób, z dużym stołem w kształcie litery L, biurkiem i regałami wypełnionym segregatorami zawierającymi firmowe dokumenty. Ela bez słowa natychmiast się na niego rzuciła, przywierając do niego całym ciałem, mocno go obejmując i całując w usta jakby był jej własnością. Popchnęła go na biurko, rozpinając rozporek jego starannie wyprasowanych w kant spodni i zdejmując mu je pośpiesznie, razem z majtkami. Jego gruby, napięty członek wyskoczył z majtek, niemal uderzając ją w policzek. Marcin jęknął cicho, gdy dziewczyna nie czekając na nic, uklęknęła przed nim i objęła penisa oboma dłońmi, a następnie włożyła go sobie głęboko do ust. Odrzuciła dziko włosy i namiętnie zaczęła go ssać, liżąc dziko językiem i połykając go łapczywie. Gabinet wypełnił się apetycznymi odgłosami mlaskania, przerywanymi jej stłumionym pojękiwaniem, świadczącym o tym, że podoba jej się to co robi. Nie trwało to bardzo długo, bo Ela czując coraz mocniej pulsującego penisa w jej ustach, wyjęła go, otarła usta wierzchem dłoni i spojrzała z wymowną i dziką ekscytacją na Marcina.

– Weź mnie! – rozkazała tonem nie znoszącym sprzeciwu, zarezerwowanym raczej dla zarządzania nieposłusznymi pracownikami, niż przeznaczonego do intymnych sytuacji.

– Dobrze… – odpowiedział posłusznie, unosząc ją z kolan i popychając teraz ją na biurko.

Kobieta oczyściła biurko szybkim ruchem dłoni, zrzucając na podłogę jakąś statuetkę z wyróżnieniem dla najbardziej odpowiedzialnej społecznie firmy ubiegłego roku i usiadła na krawędzi biurka, uśmiechając się drapieżnie. Marcin gorączkowo rozpiął guziki jej białej bluzki, odsłaniając duże opalone piersi w beżowym koronkowym biustonoszu. Rozebrał ją z bluzki, a następnie zanurzył twarz w jej biuści, rozkoszując się miękkim i ciepłym dotykiem jej piersi. Szybkim ruchem rozpiął sprzączki jej biustonosza, który upadł pod biurko, obnażając jej duże, jędrne piersi, unoszące się mocno w rytm jej szybkiego, podnieconego oddechu. Objął każdą z piersi dłonią, wyczuwając twarde z podniecenia sutki i pocałował ją mocno w usta. Całując, jęgo ręka powędrowała w dół, pod jej spódnicę. Pieścił chwilę jej miękką cipkę przez materiał majteczek, a następnie ona, wyraźnie spiesząc się z podniecenia uniosła do góry spódnicę, odsłaniając beżowe majteczki, dobrane w komplecie ze stanikiem. Siłował się przez chwilę z jej majtkami, aż wreszcie zsunął je z jej uniesionych do góry nóg i nie przerywając całowania, zanurzył palec w jej mokrej cipce. Jęknęła przeciągle, przygryzając lekko usta z rozkoszy i ponownie z pełną stanowczością nakazała mu wejść w nią. Nie zmieniając pozycji, rozchylił dłonią jej cipkę i włożył w nią kutasa, który wśliznął się głęboko. Jęknęła tym razem głośno, a on spojrzał w stronę drzwi, zastanawiając się czy ktoś teraz tu nie wejdzie. Jej było jednak wszystko jedno, odchyliła głowę do tyłu, wczepiła się w niego ramionami i pociągnęła go mocno do siebie, nadziewając się na jego członka. Chwycił ją dłońmi za piersi zaczął rytmicznie poruszać biodrami, wypełniając ją kolejnymi posunięciami. Spoglądał na nią z zachwytem – oddawała się teraz całkowicie jemu, a jej piersi falowały rytmicznie z każdym pchnięciem. Jej cipka była przyjemnie mokra, śliska i gorąca i oddając się przyjemności, wsadzał w nią penisa coraz szybciej i szybciej. Czując narastającą przyjemność, sam zaczął mruczeć z rozkoszy, jedną ręką przytrzymując się krawędzi biurka, a drugą ręką masując jej piersi. Nagle Ela krzyknęła z rozkoszy, zaciskając mocno palce na jego ramionach, a uda oplatając wokół jego ud. Poczuł jak cipka zaciska się rytmicznie wokół jego penisa w spazmach orgazmu i po chwili sam, nie mogąc już dłużej wytrzymać narastającej przyjemności, szczytując, wystrzelił ładunek nasienia głęboko w jej gorącą cipkę. Oparła się na nim bezwładnie, jakby uleciały z niej siły które zużyła na namiętny seks, ciężko oddychając i mrucząc mu do ucha, że się dobrze spisał. Chwilę później do drzwi rozległo się pukanie.

– Chwileczkę… jesteśmy jeszcze zajęci… – kierowniczka starała się odpowiedzieć swoim normalnym stanowczym, przywołując do siebie resztki sił. Zeszli oboje z biurka, ubierając się pospiesznie.

– Myślę, że sprawę rekompensaty mamy w tej sytuacji załatwioną. – Ela uśmiechnęła się z miną drapieżnika zdobywającego zwierzynę, dopinając guziki bluzki. Zastanawiała się, czy sekretarka mogła coś podejrzewać. Normalnie wchodzi do jej biura bez pukania, niezależnie od tego czy trwa jakieś spotkanie, czy nie…

– Dzie…Dziękuję za spotkanie. – Marcin przełknął ślinę, odpowiadając formalnie. To było definitywnie najlepsze firmowe spotkanie z klientem na jakim był w życiu!

Galeria: Małe biusty

Małe biusty są równie seksowne jak te duże. Aby przypomnieć o ich pięknie, prezentujemy galerię dumnych właścicielek piersi o rozmiarach nieco mniejszych niż przeciętne!

Galeria: Na plaży

Wakacje najlepiej spędzać na plaży. Gorący piasek, upalne lato i przyjemny powiew wiatru sprawiają, że aż chce się rozebrać. Te dziewczyny lubią się opalać i nie tylko!

Galeria: Seksowne rowerzystki

Na polnej drodze, czy miejskiej szosie, te rowerzystki czują się na dwóch kółkach niczym w swoim żywiole. Zobaczcie, jak bardzo sexy może być jazda na rowerze!

Opowiadanie: Poranna niespodzianka

Obudziła się wcześniej niż zazwyczaj. Była niedziela i żadne z nich nie musiało dziś iść do pracy, więc zastanawiała się, czy się jeszcze nie zdrzemnąć. Obróciła się na bok i spojrzała na swojego męża. Cienka kołdra którą był przykryty wyraźnie odstawała w okolicach jego majtek, sugerując, że ma dużą erekcję. Chciała zasnąć, ale jego pełny, wyprężony członek, wyraźnie zarysowany pod linią kołdry kusił ją i przyciągał. Cicho zsunęła z niego kołdrę. Oddychał powoli i miarowo.

Zdjęła jedwabne majteczki, Musiała się chwilę zastanowić, jak powinna to zrobić, aby go od razu nie obudzić. Postanowiła działać szybko i zdecydowanie.

Nie musiała się specjalnie martwić o bycie wystarczająco mokrą, ponieważ już sama myśl o tym, że zaraz go dosiądzie, sprawiła, że czuła się bardzo podniecona. Potrzebowała tego teraz!

Jednym szybkim ruchem przerzuciła lewą nogę nad jego ciałem, dosiadając go niczym ogiera. Gdy otworzył powoli oczy i sennie westchnął, zdjęła z niego zdecydowanie majtki i poczuła jak jego napięty kutas wyskakuje, uderzając ją o mokrą cipkę. Przetarł oczy, wciąż dokładnie nie wiedząc, co się dzieje.

Sięgnęła ręką pomiędzy ich ciała i wsunęła jego sztywnego kutasa prosto do dziurki. Jednym ruchem znalazł się cały w jej pochwie. Jęknęła, gdy poczuła jak wypełnia ją i poszerza swym grubym i napiętym kształtem.

Gdy poczuł, że jej cipka dosłownie pochłonęła jego kutasa, natychmiast się przebudził. Jego wyraz twarzy zmienił się z sennego na pełen gotowości do akcji i podniecenia. Jedną ręką chwycił ją za pupę, a w drugą ujął pierś.

Dzięki zdecydowanym ruchom bioder, zaczął ją energicznie posuwać. Ręka powędrowała mu z piersi, do pośladka i trzymając ją oboma rękoma za pupę, ostro nadziewał ją na swojego kutasa.

Zatrzymała swoje ruchy i pozwoliła mu wiercić cipkę jego twardym penisem. Zbliżyła swoją twarz do jego i chwyciła się dłońmi za piersi. Pochyliła się jeszcze bardziej, tak żeby mógł zanurzyć twarz w jej krągłym biuście.

– Pieprz mnie i ssij moje sutki – zażądała.

Otworzył usta i znalazł jeden z jej twardych, różowych sutków. Wciągnął go do ust, drażniąc językiem. Potem ugryzł go, wiedząc, że ona to lubi. Krzyknęła z bólu zmieszanego z rozkoszą. To była jedna z jej ulubionych pieszczot.

Znów zaczęła rytmicznie ruszać się razem z nim, nadziewając swoją muszelkę na wyprężonego penisa jeszcze głębiej. Napięty, pulsujący członek i wypełniał jej cipkę na granicy rozkoszy i bólu, sprawiając, że pragnęła go jeszcze więcej.

– Spuszczę się zaraz do twojej, małej gorącej dziurki. – ostrzegł ją na wszelki wypadek

– Strzelaj! Chcę tego! – odbijała się w górę i w dół, nadziewając się na jego fiuta.

Zanim zdążył wystrzelić, przyjemność z ostrego seksu objęła całe jej ciało, sprawiając że doznała orgazmu.

Kiedy poczuł, że jej pochwa zaciska się rytmicznie, a ona drży w spazmach rozkoszy, przyciągnął ją do siebie, nadziewając ją z całą siłą. Pomiędzy namiętnymi skurczami, wykrzyczała aby ssał mocno jej piersi. Wsunął do ust najpierw jeden, a później drugi sutek, ssąc je mocno. Gdy odsunął od siebie, jej piersi były zaczerwienione od intensywnych pieszczot.

Chwilę później sam poczuł, że dochodzi. Wystrzelił bardzo mocno i czuła każdą kroplę jego gorącego nasienia, wypełniającą jej cipkę strumieniem. Gdy oboje zwolnili ruchy, kończąc wspaniały orgazm, jego sperma wyciekła z jej pochwy, rozsmarowując się pomiędzy ich ciałami.

Opadła na niego bez sił. Jego członek zmniejszył się i wysunął z pochwy.

– Hej – wymamrotała – Dokończymy pod prysznicem?

Zeszła z niego i wypięła swoją ponętną, kuszącą pupę w jego stronę, stając obok łóżka.

– Masz jeszcze ochotę? Mogę tym razem opierać się o ścianę, jeśli tylko wypełnisz mnie jeszcze swoją gorącą spermą.

– Daj mi kilka minut – zadeklarował.

Zanim mógł nad tym pomyśleć, jego penis znów stawał się twardy i naprężony. Kusiła go. Klepnęła się z przyjemnym plaskiem w wypięty pośladek, który delikatnie zafalował, a następnie, wciąż prężąc na niego pośladki, sięgnęła do swojej mokrej cipki, z której wciąż ściekało nasienie, zanurzając w niej dwa palce. Wyskoczył z łóżka, gotowy dać jej jeszcze jedną rozkosz. Zasłużyła sobie na to!

Randki przez Internet – czego szukać u partnera?

Randkowanie przez Internet to nie jest prosta sprawa. Już na etapie przeglądania profili potencjalnych kandydatów można zobaczyć, jak bardzo roi się wśród nich od ludzi, którzy delikatnie mówiąc, nie nadają się na partnera w związku. Jak zatem odróżnić ziarno od plew? Należy starannie zapoznać się z profilami i spróbować wyłuskać wśród nich fajnego i interesującego faceta. Przedstawię tutaj na co zwracać uwagę, przeglądając profile.

Dobrym pomysłem jest przeglądanie profili użytkowników, którzy mają pełne, płatne konto na portalu. Wiele portali randkowych oferuje bezpłatne konta z ograniczeniami, ale ci którzy zainwestowali w prezentację swojego profilu mogą też traktować randki poważniej i faktycznie szukają partnera, a nie zarejestrowali się tylko z nudów. Mogą być także bardziej aktywni i szybciej nawiążesz z nimi kontakt. Jeżeli potencjalny partner ma również uzupełniony kompletny i szczegółowy profil, znaczy to również, że bardziej poważnie traktuje randki, a tym samym być może będzie ciebie traktował poważniej.

Poszukiwania warto zacząć od ludzi, którzy mają takie same zainteresowania w związku jak ty. Jedni deklarują się, że chcą tylko poznać przyjaciół, innych interesuje tylko seks, a pozostali szukają długoterminowego związku. Wybierz spośród nich ludzi którzy odpowiadają twojemu zaangażowaniu.

Cechą którą powinnaś szukać przede wszystkim w profilu randkowym u potencjalnego partnera, jest jego otwartość. Jeżeli w profilu facet pisze o sobie otwarcie i przyjaźnie, niczego nie ukrywa, nie przekoloryzowuje zbyt wiele, to jest duża szansa że taki będzie też w związku. Jeżeli z drugiej strony widzisz w jego profilu mieszankę arogancji albo wybrzydzania na kobiety, to także sugeruje jakim jest człowiekiem. Wielu randkowiczów koloryzuje swoje profile, pisząc zbyt mało – zbyt ogólnie, albo zmyślając o sobie. Odrobina dobrej prezentacji nie jest zła – to zupełnie naturalne, że chcemy wypaść jak najlepiej, ale ludzi którzy przesadzają powinnaś łatwo odróżnić.

Jeżeli macie wspólne zainteresowania to bardzo dobrze, ponieważ będziecie się dogadywać. Z drugiej strony, jeżeli zainteresowania są w systemie randkowym do wyboru z listy, możliwe że kandydat wybrał je nieco losowo, albo tak, aby najlepiej wybrać – przeglądając profile, można stwierdzić, że dziś wszyscy interesują się kuchnią azjatycką, public relations i polityką. Z tego względu spójrz także na jego opis. Jeżeli to, co napisał o sobie brzmi ciekawie, a nie jak skopiowana kalka, a także pisze ładnymi, pełnymi zdaniami, masz większą szansę na to, że kandydat jest wykształcony i inteligentny. Co oczywiste, powinnaś również dobierać partnerów na tym samym poziomie wykształcenia – związki w których różnica wykształcenia jest duża po prostu nie mają szans na przetrwanie.

Ogólne nastawienie do życia i aktywność, to kolejna cecha którą warto porównać ze swoimi oczekiwaniami. Jeżeli z opisu wynika, że kandydat lubi dużo imprezować, a ty wolisz bardziej ustabilizowany styl życia, nie pasujecie do siebie. Podobnie jest z nałogami, czy nawet religijnością – niektórzy mogą nie tolerować na przykład osób nie będących równie religijne, co podkreślają już w profilu i dobrym zwyczajem jest trzymać się z daleka od takich fundamentalistycznych ludzi, z którymi związek nie wróży nic dobrego.

Ostatnim elementem, ale jednym z najważniejszych jest zdjęcie. Nie chodzi tylko o wygląd kandydata, choć też jest on bardzo ważny i co jasne, nie będziesz się umawiała z kimś, kto ci się nie podoba. Preferuj profile ze zdjęciami, ponieważ świadczą one o tym, że facet z którym się kontaktujesz nie ma nic do ukrycia. Ponadto, ze zdjęcia można bardzo dużo wyczytać. Zwróć uwagę na to czy ma wygląda przyjaźnie, a także w jakim otoczeniu się sfotografował, co przede wszystkim chce zaprezentować zdjęciu. Uważna obserwacja fotki może dostarczyć ci wielu intuicyjnych informacji, których nie przeczytasz w profilu.

I to właściwie wszystko. Znalezienie prawdziwej miłości przez Internet na pewno nie jest łatwe, ale przypadki wielu par potwierdzają, że jest to możliwe! Nie zniechęcaj się od razu, gdy na początku nie uda ci się znaleźć tej jedynej osoby. Ćwiczenia z analizowania facetów mogą być ciekawe i na pewno są rozwijające, bo pomagają coraz lepiej rozumieć innych. I kto wie, może w końcu znajdziesz w sieci prawdziwą miłość?

Jak manipulować mężczyznami?

Każda kobieta dobrze wie, że mężczyźni to proste stworzenia – mówią co im przyjdzie na myśl, nie potrafią odczytać naszych intencji, a czasem nawet nie potrafią się domyśleć, że ich podrywamy! Ponieważ są prości, jako kobiety mamy również w zanadrzu cały asortyment sztuczek, którymi możemy przekonać ich, aby postępowali tak jak my chcemy. Mniej elegancko można nazwać to manipulacją, której powinna nauczyć się każda kobieta. Przy odrobinie wysiłku, możemy łatwo okręcić facetów wokół palca i przedstawię tutaj kompletny poradnik, przedstawiający jak to robić. Wcale nie jesteśmy „słabszą płcią” i nie musimy nią być, a nasze kobiece przewagi możemy wykorzystać również etycznie. Manipulacja wcale nie musi być zła – możemy dzięki niej na przykład zmotywować naszych facetów, naprawiać związek albo sprawić, aby nas szanowali. A zatem, weźmy sprawy w nasze ręce i zmieńmy faceta na naszą korzyść:

1. Zagadaj go na śmierć

Mów i nie przestawaj mówić. Idź na całego i mów co tylko przychodzi ci do głowy, gdy mężczyzna nie zgadza się z tobą w jakiejś kwestii. Szczególnie dobrze to działa, gdy kupujecie coś drogiego, a twój facet nie chce się na to zgodzić. Ta technika jest bardzo znana w sprzedaży produktów i nazywana jest „zdartą płytą” – w tym przypadku handlowiec zasypuje klienta bardzo wieloma argumentami, przemawiającymi za zakupem produktu. Nieważna jest jakość argumentów, ale ich ilość. Nawet najbardziej opanowany facet, będąc przytłoczony twoim bardzo długim monologiem w końcu machnie ręką i zgodzi się z tobą, żeby tylko miał już spokój.

2. „Zrobiłam to dla ciebie!”

Za każdym razem, gdy zdarzy ci się zrobić coś złego, powiedz, że zrobiłaś to tylko dlatego, aby on był zadowolony. Skąd miałaś wiedzieć, że nie będzie mu się podobało ta nowa różowa kanapa, z pluszowymi poduszkami, którą akurat wypatrzyłaś? Przecież chciałaś tylko, żeby sobie na niej wygodnie odpoczął!

3. „Uratowałeś mi życie!”

Nie musisz używać dokładnie tych słów, ale nie da się ukryć, że mężczyźni mają przerośnięte ego. Prowadzi ono naturalnie do kłótni w każdym związku, ale możesz je wykorzystać dla siebie i zamiast sprzeczać się, wykorzystaj je do swoich celów. Używaj pochlebstwa i pochwał, na co łatwo nabiera się każdy facet! OK, kobiety także się nabierają na komplementy.

4. Spraw, żeby wyprowadził cię z błędu

Mężczyźni nie cierpią gdy mówi się im, że czegoś nie potrafią zrobić, ale jeszcze bardziej lubią mieć rację i udowodnić ci, że się mylisz. Tej techniki użyć bardzo łatwo. W kłótni o jakieś nieznaczące dla ciebie rzeczy, zmień nagle zdanie i przyznaj, że to jednak on ma rację. Jeżeli doprawisz to jeszcze komplementem, jak bardzo jest mądry, to już jest cały twój.

5. „Dobra! Zrobię to sama!”

Faceci nie mają szans z takim emocjonalnym szantażem. Jeżeli więc powie ci, że nie chce iść z tobą na zakupy (bo woli posiedzieć na kanapie), nie wpadaj w szał. Zamiast tego, z twoją najlepszą miną męczennika powiedz, że pójdziesz sama, chociaż jest już trochę późno, a może być nawet niebezpiecznie, chodzić tak samej wieczorem po galerii handlowej. Nie zapomnij przy tym wyglądać na trochę zasmuconą, a trochę zranioną.

6. Przeciągnij teściową na twoją stronę

Teściowe są różne, ale szczególnie w przypadku gdy twój mąż jest jej ukochanym syneczkiem, warto zaprezentować się jako najlepsza synowa pod słońcem. Gdy skumplujesz się z teściową i przekonasz ją do swojego zdania, możesz wspólnie z nią przekonywać męża do tego co się tylko podoba – nie będzie miał siły opierać się aż dwóm kobietom!

7. Przez żołądek do serca

To popularne powiedzenie jest w stu procentach prawdziwe. Jeżeli jest coś, czego od niego bardzo oczekujesz, a wiesz, że się nie zgodzi, przygotuj mu jego ulubione danie, podaj na romantyczną kolację, zapal parę świec i kiedy będzie w gastronomicznym niebie zapytaj go czy się zgodzi. Trudno będzie mu odmówić w perspektywie straty takich pysznych kolacji!

8. Zwal winę na biologię

Bycie kobietą ma też tą zaletę, że możesz krzyczeć na faceta, być wkurzona bez wyraźnego powodu i strzelać fochy. Na koniec zwalisz całą winę na przedmiesiączkowe napięcie, jeżeli już zostaniesz przyłapana na próbie manipulacji. Faceci temu nie są w stanie zaprzeczyć, ponieważ zupełnie nie mają pojęcia o naszych hormonalnych zmianach nastroju.

9. Uroń łzę

Ta metoda jest stara jak świat i zawsze się sprawdza. Kiedy krzyczy na ciebie, a ty wiesz, że naprawdę zawiniłaś i zwykłe przeprosiny w niczym nie pomogą, zawsze możesz uronić łzę, albo dwie. Kiedy mężczyzna widzi płaczącą kobietę, o ile tylko nie jest dupkiem, gorączkowo myśli: „O cholera, ona płacze! Co mam zrobić? Teraz przesadziłem, muszę ją uspokoić!”. Oczywiście, większość facetów nie ma pojęcia co zrobić z płaczącą dziewczyną. Z tego powodu twój chłopak lub mąż co najmniej się zamknie, a nawet będzie cię pocieszał. Następnym razem będzie też bardziej ostrożny, starając się, abyś nie płakała.

10. Uwiedź go!

Po co tracić czas na te wszystkie gierki, skoro można uruchomić swój kobiecy urok i opleść go niczym najlepsza kusicielka? Po prostu powiedz mu, że masz na niego chęć. Po namiętnym seksie, każdy facet zmięknie (nieplanowana dwuznaczność :)) i zgodzi się na to, czego oczekujesz. Boże, my kobiety potrafimy być jednak nikczemne!

Podsumowując

A zatem – do dzieła. Należy jeszcze pamiętać, aby nasze sztuczki wykorzystywać z umiarem i ze zdrowym rozsądkiem nie powtarzając każdej z nich, tak aby nasz obiekt manipulacji się na nią nie uodpornił (najlepiej po kolei wykorzystywać każdą z podanych dziesięciu). Pamiętajmy także, aby manipulować tylko dla dobrych celów – tak aby nasz związek był przyjemniejszy, pikantniejszy oraz aby wspólne relacje były dzięki temu lepsze. Panujmy nad naszym związkiem i okiełznajmy faceta, tak aby każde było szczęśliwe.

Czy można uprawiać seks podczas miesiączki?

Zastanawiasz się czy możesz uprawiać seks podczas miesiączki? Przeczytaj poniższy poradnik, który pozwoli ci nie tylko odpowiedzieć twierdząco na to pytanie, ale nawet zorganizować bardzo przyjemne igraszki w łóżku, nawet w czasie okresu.

Uprawianie seksu podczas miesiączki to indywidualna sprawa – niektórym z nas może być trudno się przełamać, ale definitywnie istnieją przesłanki za tym, aby nie ograniczać się uprawiania miłości w tym czasie. Jakie są zatem dobre strony seksu podczas miesiączki?

Miesiączka zakończy się szybciej niż zazwyczaj. Podczas okresu, ściany szyjki macicy kurczą się, powodując wypływanie krwi. Ich dodatkowa stymulacja, a w szczególności orgazm spowoduje, że krew szybciej zostanie z nich wypchnięta, a tym samym, może to skrócić miesiączkę o dzień, lub nawet dwa.

Ból nie będzie tak intensywny. Miesiączki są różne, ale zawsze towarzyszy im mniejszy lub większy ból. Jak wiadomo, dotyk, przytulanie, pocałunki, a w szczególności orgazm, zwiększają poziom oksytocyny w organizmie, która jest hormonem przyjemności i poprawia nastrój, a nawet zmniejsza fizyczny ból.

Niektóre dziewczyny mogą być podniecone podczas miesiączki. Być może jesteś jedną z nich. Czy zdarzyło ci się czuć pożądanie do twojego partnera? Również podczas miesiączki układ hormonalny może wydzielać zwiększone liczby hormonów za to odpowiedzialne. Dla niektórych z nas może oznaczać to jeszczce przyjemniejszy seks!

Jak to robić podczas miesiączki?

Jeżeli ostatecznie decydujesz się na to, przeczytaj wskazówki które znacznie to ułatwią:

  • Podłóż ręcznik. To podstawa. Podłóż ręcznik pod pupę, aby uniknąć niepotrzebne bałaganu na łóżku.
  • Miej pod ręką chusteczki higieniczne. Pozwolą ci szybko i sprawnie uporać się ze zbędnymi płynami.
  • Wybierz pozycję w której nie jesteś na górze. Gdy będziesz na górze, grawitacja sprawi, że wycieknie z ciebie więcej.
  • Spróbuj seksu pod prysznicem. Uprawiając seks pod bieżącą wodą, nawet nie zauważysz, że masz miesiączkę.
  • Nie uprawiaj seksu gdy krwawienie jest obfite. Jeżeli masz bardzo obfite krwawienie, ostatecznie lepiej jest poczekać dzień, gdy będzie mniej intensywne.
  • Seks oralny podczas miesiączki. Dlaczego nie? Jeżeli twój partner nie ma problemów z tym, aby pieścić cię językiem podczas okresu, Ty tym bardziej nie powinnaś – nie ma w tym nic złego. Seks oralny jest definitywnie bardzo przyjemny, a jeżeli odczuwasz silne bóle, może być nawet lepszym rozwiązaniem niż penetracja.
  • Nie czuj się nietrakcyjna. Możesz czuć się spuchnięta i nieatrakcyjna będąc w tym stanie, ale Twój chłopak lub mąż w ogóle tego nie zauważy. Ten problem istnieje tylko w twojej głowie – tak naprawdę podczas miesiączki jesteś równie atrakcyjna i nie ma powodu, abyś nie mogła uprawiać seksu.

Podsumowując

Jeżeli czujesz się źle, na samą myśl o tym, aby uprawiać seks podczas okresu, nie ma żadnego przymusu abyś to robiła. Nie powinnaś być też do tego zmuszana, jeżeli nie chcesz. Jeżeli jednak chcesz spróbować, nie ma żadnych przeszkód! Zastosuj kilka powyższych wskazówek i daj sobie dużo przyjemności!

Jak nostalgia może rozpalić wasz związek?

Czy pamiętasz jeszcze jak było, gdy się dopiero poznaliście ze swoim mężem lub chłopakiem i spędzaliście ze sobą całe dnie i noce, gadając, planując przyszłość, odkrywając się nawzajem i oczywiście – kochając się? Nie trzeba być wieloletnim małżeństwem, aby nie odczuwać tego co dawniej. Wystarczy nawet rok – dwa stażu, a wasz związek może stać się statyczny i mniej ekscytujący niż kiedyś. Oczywiście, nadal się kochacie, znakomicie się dogadujecie i jesteście absolutnie pewni, że skoczylibyście za swojego partnera w ogień, ale rutyna i codzienność sprawiła, że nie poświęcacie już sobie tak wiele czasu. Czy można zatem zrobić coś, co pozwoli ponownie rozpalić ten płomień miłości z waszych pierwszych spotkań? Oczywiście! Poniżej przedstawiam krótki poradnik, jak wykorzystać wasze wspomnienia i dawne sentymenty, aby ponownie poczuć tamtą namiętność:

Odtwórzcie waszą pierwszą randkę: Zorganizujcie czas dla siebie, wybierając się w miejsce, w którym odbyła się wasza pierwsza randka? Co wtedy robiliście? Być może był to romantyczny spacer albo kolacja w restauracji? A może poszliście na kawę lub na lody lub spotkaliście się w bibliotece na uczelni? Mogliście też zostać w domu i gotować razem – w takim przypadku zróbcie to raz jeszcze! Cokolwiek wtedy robiliście, warto to powtórzyć, a najlepiej będzie, gdy będzie to coś bardziej nieszablonowego niż kolacja w restauracji albo wyjście do kina. Zróbcie coś, co kojarzy wam się z waszymi pierwszymi spotkaniami, ale niech nie będzie to standardowe wspólne wyjście.

Zagraj trudną do zdobycia: Zabawcie się z partnerem, aby przypomnieć sobie wasze pierwsze wspólne dni i oczywiście noce. Zróbcie sobie krótką przerwę od seksu, a później urządźcie dla siebie bardzo namiętną i ognistą noc. Przygotuj się do niej, wkładając seksowną bieliznę i planując wieczór tak, aby wam nikt nie przeszkadzał. Powinniście poczuć do siebie pożądanie, tak jak podczas pierwszej nocy!

Wspominaj: Czy pamiętasz wszystkie rzeczy które kiedyś robiliście? Może pisaliście do siebie miłosne liściki, SMSy, albo jeszcze coś innego? Wyciągnij je i przeczytajcie je sobie nawzajem. Możecie też zrobić wspólnie scrapbooking z waszymi zdjęciami, przygotowując miłosny album.

Nazywajcie się tak, jak kiedyś. Kotku, aniołku, słoneczko, to tylko kilka z popularnych zwrotów jakich używają zakochane pary. Z pewnością macie własne, których być może dawno nie używaliście. Jeżeli tak, zacznijcie znów się nimi posługiwać, a powinno was to zbliżyć.

Rozśmieszajcie się. Śmiech i dystans do siebie budują między wami najsilniejszą więź jaką można tylko stworzyć. Możecie nawzajem z siebie żartować i przekomarzać się, albo wspominać śmieszne momenty z waszego związku.

Jak rozpoznać, czy umawiasz się z żonatym?

Czy umawiasz się z facetem, ale wydaje ci się, że on zachowuje się podejrzanie? Nie wiesz co może być tego przyczyną, ale podejrzewasz, że ma żonę lub dziewczynę, a ciebie chce potraktować jak kochankę na boku? Być może zachowuje się nienaturalnie tylko dlatego, że przy tobie się stresuje – wielu facetów jest po prostu nieśmiałych, ale możliwe, że faktycznie możesz być jego „drugą opcją”. Z tego powodu, lepiej upewnić się, czy on zachowuje się uczciwie i uważnie obserwować jego zachowanie, aby nie znaleźć się w związku z człowiekiem, który zdradza. Tacy mężczyźni są bardzo ostrożni i starają się nie zostawiać śladów ze swojego związku, ale małżeństwa nie da się ostatecznie ukryć. Dlatego zwróć uwagę na następujące znaki, wskazujące, że on jednak zdradza:

Co wiesz o jego życiu?

To zupełnie normalne, że umawiając się z kimś, chcesz wiedzieć o nim jak najwięcej. Dlatego, jeżeli nie opowiada nic o swoim życiu osobistym, rodzinnym, a gdy zadasz mu kłopotliwe dla niego pytanie, denerwuje się, lub zmienia temat, oznacza to, że ukrywa przed tobą związek. Czy wiesz wszystko o jego życiu rodzinnym, jak spędza czas, co robi po pracy? Jeżeli nie, to jest to bardzo podejrzane.

Czy spotkałaś się kiedyś z jego przyjaciółmi

Każdy singiel chciałby pochwalić się swoją nową dziewczyną! Czy więc przedstawił cię swoim znajomym (albo rodzinie) po kilku randkach? Jeżeli traktuje cię jak wielką tajemnicę, to może oznaczać, że tym właśnie jesteś – tajemnicą, o której lepiej byłoby, żeby nikt się nie dowiedział. A może zdarzyło się, że będąc na randce wpadliście na jego koleżankę, lub współpracownika? Jak cię wtedy potraktował? Czy przedstawił cię jako swoją dziewczynę (albo jako dziewczynę, która umówiła się z nim na randkę), czy szybko zakończył rozmowę, denerwując się przy tym? Jeżeli tak było, oznacza to, że nie chce aby inni dowiedzieli się o tobie.

Jak zachowuje się w miejscu publicznym?

Jeżeli jesteście w kawiarni, albo w jakimś popularnym lokalu, czy nie skanuje pomieszczenia wzrokiem, wypatrując osób które mogłyby go rozpoznać? Jeżeli tak się zachowuje, to znaczy, że obawia się, że zostanie rozpoznany w złym miejscu, o złym czasie, ze złą laską. A jak się zachowuje w takich miejscach? Czy trzymacie się za ręce albo całujecie? Jeżeli nie, to może po prostu boi się, że zobaczy go w tej sytuacji… żona.

Jak zachowuje się prywatnie?

Czy gdy jesteście już u ciebie (a on nigdy nie zaprosił cię do siebie!) to nagle zaczyna być czuły i namiętny, a w miejscu publicznym, w ogóle nie okazywał uczuć? Facet może być albo czuły, albo mniej okazywać uczucia, ale na pewno nie jest jednocześnie czuły i nieczuły. Jeżeli tak się zachowuje, to może oznaczać tylko jedno z dwóch: albo ma zaburzenia osobowości, albo żonę.

Czy odbiera telefony?

Czy wyłącza telefon, albo odrzuca rozmowę gdy ktoś dzwoni, a jest z tobą? To wspaniale, oznaczać to może, że nie chce aby wam przerywano. A może jednak zdarza się, że szybko później oddala się, aby szepcząc, oddzwonić? Jeżeli tak się zdarza, to może oznaczać to, że dzwoni osoba, która nie chciałaby wiedzieć, co z tobą robi.

Jak rozmawia przez telefon?

Jak rozmawia z tobą przez telefon, gdy niespodziewanie do niego zadzwonisz? Czy w ogóle odbiera? A może wyraźnie nie zachowuje się naturalnie i rozmawia z tobą, jakby odebrał telefon z pracy? Jeżeli jednego dnia namiętnie z tobą rozmawia, a drugiego z trudem cedzi słowa – trzymaj się od niego z daleka.

Czy byłaś kiedyś u niego?

Czy twój nowy chłopak zaprosił cię kiedykolwiek do siebie? A może gdy macie pójść do niego, potrafi mieć tysiąc wymówek, żeby tylko umówić się gdzieś indziej. Normalny facet z przyjemnością zaprosiłby cię do siebie (ewentualnie wcześniejszy dzień poświęcając na posprzątanie). Jeżeli nigdy nie udało ci się spotkać z nim u niego, albo nawet nie wiesz gdzie mieszka, to znaczy, że ukrywa przed tobą żonę (a może i dzieci).

Wasze spotkania odbywają się według jego kalendarza

Czy spotykacie się tylko w określonych godzinach, w określonych dniach tygodnia, które on ustala i nic nie odbywa się spontanicznie? Czy gdy zaproponujesz mu, abyście się spotkali w ciągu godziny, zachowuje się jakby był przerażony? Jeżeli tak, to znaczy, że mówi żonie, że podczas waszych randek „jeździ na spotkania z klientami” lub „jest w pracy”. Ponieważ oszukuje jednocześnie ciebie i żonę, nie powinnaś mieć złudzeń co do jego intencji.

Chce jak najszybciej się z tobą przespać

Mężczyzna który zdradza, nie może sobie pozwolić na związek który rozwija się harmonijnie i stopniowo, tylko chce zaliczyć – już i teraz. Poważny facet który myśli o wspólnym związku i przyszłości nie pozwoli sobie na takie numery, tylko będzie starał się ciebie uwieść i oczarować.

Podsumowując

Jeżeli już uda ci się rozpoznać żonatego, natychmiast zakończ z nim związek, który nie ma najmniejszego sensu. Będzie ci opowiadał, że zostawi dla ciebie żonę i będzie z Tobą na zawsze, ale tak się nie stanie. To typowa wymówka zdradzających facetów, którzy szukają kochanki na boku. Związek i tak skończy się tym, że powróci szybko do żony, a ty zostaniesz sama i ze złamanym sercem. Facet który zdradza, to tchórz i egoista, dlatego nie daj się nigdy oszukać i nie bądź naiwna – zasługujesz na to, aby być traktowana uczciwie.