Przysięgam, że nikomu nie powiem o waszych zainteresowaniach, jeżeli tylko przyznacie się, że chcieliście kiedyś kupić erotyczną lalkę, mogącą zaspokoić wasze najbardziej zmysłowe potrzeby. Jeżeli jesteście jedną z tych osób, obejrzyjcie galerię niesamowicie realistycznych seks-lalek z Chin, sprzedawanych przez Passion Dolls.
Te lalki, nazywane w Azji nie wiadomo dokładnie dlaczego „Holenderskie żony” niezywkle się rozpowszechniły i nie są w niczym podobne do zwykłych, dmuchanych lal, jakie kiedyś można było kupić w sex-shopach. Na targach erotycznych w Berlinie, które częściowo zawodowo 🙂 odwiedziłam w październiku ubiegłego roku miałam okazję obejrzeć takie lalki na żywo i przekonać się jak są wykonane. Oczywiście, nie byłabym sobą gdybym nie skusiła się dotknąć, a nawet uścisnąć biustu takiej silikonowej „żony”, do czego zresztą z rozbrajającym uśmiechem zachęcał skośnooki przedstawiciel tej azjatyckiej firmy i efekt był niesamowity – w dotyku pierś nie różniła się od prawdziwej, włosy były delikatne i przyjemne w dotyku, a możliwość ustawiania stawów w różnych pozycjach sprawiła, że lalka mogła przyjmować realistyczne pozy. Hm, co prawda jestem kobietą, ale wyobrażam sobie również możliwości trójkącika, gdy tylko brakuje nam śmiałości, aby zaprosić jakąś dodatkową dziewczynę do łóżka.
A możliwości dla mężczyzn są oczywiście jeszcze większe. Co prawda nie zaglądałam jak lalka wygląda poniżej (na targach była ubrana), ale jestem pewna, że jej najbardziej zmysłowe regiony są odtworzone równie realistycznie i mogą dostarczyć dużo przyjemności. Nieprzypadkowo zresztą w Azji te realistycznie i silikonowe lalki cieszą się bardzo dużą popularnością i wygląda na to, że wychodząc poza Chiny i Japonię, zdobywają także fanów w Europie i Stanach Zjednoczonych.
Lalki dostępne są do kupienia na znanej także w Polsce stronie Aliexpress i chociaż wysyłane są bezpośrednio z Chin, na przesyłkę trzeba czekać do 2-3 tygodni, sklep oferuje nawet bezpłatną wysyłkę do Polski. Jeżeli któreś z was zdecyduje się ostatecznie na zakup, proszę, nie przysyłajcie mi tylko zdjęć z waszą nową „dziewczyną”! 🙂
Już wcześniej było głośno na temat tych lalek, ale teraz robią jeszcze większą furorę niż wtedy, nawet w TV o tym było. Lalki wyglądają prawie jak prawdziwe, ale nie miałem okazji sprawdzić czy w fizycznym sensie też takie są w każdym razie wierzę na słowo. 😀
a ja bym sie ich bala…..
miałem przyjemność bzykać taką lakę. Daje wiele zadowolenia. nigdy nie boli ją głowa